W tym poradniku przestawię Ci jak oswoić psa w minecraft! Potrzebne rzeczy: -Kość (kilka) -Chęć wyprawy Cóż aby oswoić naszego kudłatego przyjaciela w mc, musimy znaleźć Wilka, który zostanie oswojony.
Najlepsza odpowiedź Siedź parę metrów od niego z jakieś 2-3 godz dawaj mu jeść pokarz że mu nic nie zrobisz a potem jak się już oswoi z twoją osobą a może to trwać miesiąc albo tydzień zależy od psa spróbuj go pogłaskać zrób mu jakieś posłanie aby czuł się bezpiecznie potem możesz spróbować założyć mu szelki ale to też może potrwać tak samo jak próba pogłaskania tego mieć cierpliwość i się nie denerwować bo pies to wyczuje. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 10:55 spróbuj usiąść w tym samym pokoju i spokojnym głosem mówić do psa wyciągnij ręke tylko nie za wysoko i trzymaj aż pies się oswoi i podejdzie dobrze by było żebyś miał jakiś smaczny kąsek w ręce żeby zachęcić psa do podejścia. Jak podejdzie to poczekaj aż weźmie smakołyk i pochwal go tylko nie za głośnym głosem:)i próbuj tak parę razy dziennie przez jakiś czas az piesek się oswoi... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Pierwsze chwile psa w nowym domu są szczególnie ważne – jest to trudny czas dla pupila. Adaptacja psa przebiegnie dobrze, jeśli wykażemy się przede wszystkim cierpliwością i poświęcimy pupilowi swoją uwagę oraz czas. Pies w nowym domu będzie czuł się dobrze, jeśli odpowiednio przygotujemy się do jego przyjęcia oraz otoczymy
Gdy dowiadujesz się, że na świat przyjdzie dziecko, ta wiadomość potrafi zelektryzować i przewrócić całe życie do góry nogami. To ogromna zmiana dla wszystkich, także dla Twojego pupila. Jak przygotować psa na dziecko? Dowiesz się z niniejszego artykułu! Pies i dziecko mogą zostać najlepszymi przyjaciółmi. Pies będzie jego towarzyszem zabaw, powiernikiem, przyjacielem, fanem i obrońcą. To wszystko jest możliwe, nawet pies i noworodek mogą tworzyć już bardzo zgrany – a przynajmniej zaprzyjaźniony – duet. Jednak najpierw musisz psa na ten moment przygotować. To też wielka zmiana w jego życiu, a twoim zadaniem jest zadbać o to, by pupil nie odebrał tego negatywnie. Jak przygotować psa na dziecko? Przede wszystkim uświadom sobie jedno – pies nie jest zagrożeniem dla Twojego dziecka. Mylą się ci, którzy wychodzą z założenia, że musisz wybrać między dzieckiem a psem, czyli pozbyć się psa. Nie pozbywa się jednego członka rodziny, bo pojawia się następny. Twój pies jest członkiem rodziny, uważa Cię za członka własnego stada i jak w dobrym stadzie, jest w stanie przyjąć Twoje dziecko i otoczyć go miłością i ochroną. Jak zatem przygotować psa na dziecko? Przede wszystkim powoli. Nie wychodź z założenia, że pies wszystko zrozumie i samo spojrzenie na dziecko magicznie sprawi, że pies będzie w nim zakochany na śmierć i życie. Oczywiście, takie sytuacje też się zdarzają – wszystko zależy od konkretnego psa. Jednak, zamiast zgadywać i zakładać pewne rzeczy, lepiej jest przeprowadzić sumienną analizę już na samym początku ciąży. Przyjrzyj się relacji między Tobą a Twoim psem. Czy pupil słucha Cię, reaguje na komendy, potrafi chodzić na smyczy? Nie chodzi o takie banalne rzeczy jak jedzenie. Ważne jest też to, czy śpi z Tobą w łóżku. Te wszystkie rzeczy mogą wydawać Ci się nieistotne, ale nabiorą znaczenia, gdy dziecko przyjdzie na świat. Pies a noworodek Niemowlę i pies mogą zostać przyjaciółmi. Gdy dziecko już przyjdzie na świat, Twój pies będzie miał okazję poznać najmłodszego, najnowszego członka stada. Psy to zwierzęta bardzo społeczne, dlatego nie mają problemów z przynależnością do stada, jeśli stado ich akceptuje, kocha i otacza opieką. Gdy spodziewasz się dziecka, zastanów się, czy pies jest na nie gotowy? Czy poradzi sobie z hałasami, także w środku nocy, czy nie bywa zazdrosny o innych członków rodziny i czy jest pewny swojego miejsca w rodzinie? Sporo problemów z zazdrością u psów bierze się bowiem z tego, że nie czują się zbyt pewnie w rodzinie i czują, że muszą walczyć o uwagę. Z drugiej jednak strony, jeśli pies przyzwyczaił się, że wszystko kręci się wokół niego i to on jest najważniejszym mieszkańcem, także źle zniesie zmianę tego układu. Zwłaszcza jeśli nadejdzie ona z dnia na dzień. Dla Ciebie pojawienie się dziecka na świecie będzie oznaczało, że jest on w tej chwili najważniejszym członkiem rodziny i jego potrzeby muszą być zaspokojone w pierwszej kolejności. Pies może tego nie zrozumieć. Twoją rolą, jako opiekuna, jest przygotować go na spotkanie z dzieckiem. Zazdrosny pies a noworodek to kiepskie połączenie. Pod żadnym pozorem jednak nie krzycz na psa, nie zrozumie, dlaczego się złościsz. Musisz sprawić, by pies nadal czuł się ważnym i kochanym członkiem waszej rodziny. Jak przygotować psa na noworodka – 7 wskazówek Jak przygotować psa na dziecko? Tak naprawdę wszystko zależy od psa. Niektóre potrzebują niewiele pracy, by być przygotowanym na to zdarzenie, podczas gdy innym trzeba poświęcić naprawdę wiele czasu i uwagi. Cierpliwość jednak się opłaci. Chcesz wiedzieć jak przygotować psa na noworodka? Poniżej znajdziesz siedem wskazówek. Oducz warczenia przy misce To nie jest dobry znak, gdy pies warczy przy misce. Zwłaszcza gdy nie próbuje odstraszyć wyłącznie obcych, ale też Ciebie. Na szczęście bronienie jedzenia przez psa to coś, czego można oduczyć. Zajmij się tym jak najszybciej. Naucz chodzenia na smyczy Nawet jeśli teraz nie do końca przeszkadza Ci to, że Twój pies nie bardzo potrafi chodzić na smyczy, gdy dziecko pojawi się na świecie, zacznie Ci to przeszkadzać. Kup szelki, które mogą zostać zapięte z przodu, jak specjalne Trixie Easy Walk wyposażone w kółeczko przeznaczone do przypięcia smyczy. Wprowadź prostą w swojej istocie zasadę, że gdy pies ciągnie – Ty nie idziesz! Możesz też w takiej sytuacji zmienić kierunek spaceru. Pamiętaj, że to Ty odpowiadasz za wybór trasy, a nie on. Zostaw mu na początku swobodę chodzenia na luźnej smyczy, niech sobie powęszy, zbierze wszelkie wiadomości i załatwi swoje potrzeby. Ważna jest też przychodzenie na zawołanie. Ucz komend Twój pies powinien znać podstawowe komendy, by współpraca na linii pies a noworodek odbywała się prawidłowo. Musi wiedzieć, kiedy jest czas na zabawę, a kiedy czas, by wrócić na swoje legowisko i nie przeszkadzać. Nauka podstawowych komend bardzo ułatwi wasze wspólne życie – Twoje, psa i dziecka. Jeśli nie bardzo wiesz, jak nauczyć psa komend, zawsze możesz udać się do doświadczonego psiego trenera. Sprawdź również: Jak nauczyć psa komendy „na miejsce”? Przyzwyczaj do hałasów Niemowlęta płaczą, w ten sposób komunikują swoje potrzeby. Twój pies na jakiś czas może zapomnieć o ciszy. Jak przygotować psa na pojawienie się dziecka? Przede wszystkim zacznij go przyzwyczajać do płaczu niemowlęcia. Pomocne mogą okazać się nagrania z serwisu Youtube. Najpierw włączaj je cicho, a na czas słuchania – daj psu do gryzienia ulubioną zabawkę lub smakołyk, za którym przepada – na przykład przysmak z mięsa kaczki Woolf. Kiedy zauważysz, że nie reaguje na puszczane dźwięki – zacznij włączać nagrania coraz głośniej. Nagradzaj psa za spokój i ciche słuchanie. To proste ćwiczenia, ale właśnie dzięki nim, Twój pies w przyszłości zachowa spokój, kiedy Twój maluch zacznie płakać. Nie zmieniaj podejścia do psa Pojawienie się na świecie dziecka sprawi, że do góry nogami wywróci się nie tylko Twoje życie. Spotka to też Twojego psa. Dlatego tak ważne jest to, by nie dać psu odczuć, że to zmiana na gorsze. Nie traktuj go jak intruza, nie odganiaj, nie krzycz i nie wyładowuj swojej złości. Początki z noworodkiem w domu są bardzo ciężkie. Możesz być zmęczony, masz prawo czuć wiele emocji, często skrajnych i niezrozumiałych. Jednak Twój pies nie jest temu winien. Jeśli jednak uzna, że pojawienie się na świecie dziecka sprawiło, że przestałeś darzyć go miłością, za całą sytuację obwini nie Ciebie, tylko Twojego malucha. Życie z zazdrosnym psem może być bardzo uciążliwe. Pamiętaj, że wiele w Twoim życiu się zmieniło wraz z przyjściem na świat dziecka. Jedno jednak pozostało niezmienne. Twój pies Cię potrzebuje. A skoro Cię potrzebuje, musisz otoczyć go należytą opieką. Najlepiej starać się utrzymywać stały rytm dnia. Pory spacerów, karmienia i zabawy powinny pozostać niezmienne lub dopasowane do nowych potrzeb. Jeśli jednak zmienisz te godziny, pamiętaj, by przyzwyczajać psa powoli. Zawsze miej na uwadze też, że czas jest najlepszym doradcą. Jeśli nie czujesz się na siłach na spacery i treningi z psem – pomyśl o pomocy. Poproś innych członków rodziny, przyjaciół lub skorzystaj z usług profesjonalnego petsittera. Jeśli zachowasz zwyczajowy rytm dnia, Twój pies lepiej zniesie zachodzące zmiany. Pozwól psu towarzyszyć Ci przy opiece nad noworodkiem Nie da się ukryć – psy są zarówno ciekawskie, jak i towarzyskie. Kiedy już wrócisz ze szpitala z noworodkiem na ręku, pozwól czworonogowi powąchać malucha. Psy w ten sposób najlepiej poznają świat i witają się z innymi. Zachowaj spokój, bo emocje, które Ci towarzyszą, szybko przejdą zarówno na dziecko, jak i na psa. Przemawiaj do nich spokojnie i nagradzaj słownie czworonoga za pozytywne nastawienie. Ponadto warto zdawać sobie sprawę z tego, że Twój pies będzie chciał uczestniczyć w życiu tego ludzkiego szczeniaka i być dla niego prawdziwym oparciem. Bo właśnie tak będzie traktował noworodka – jak ludzkiego szczeniaka. Psy jako zwierzęta stadne, mają silnie zakodowaną potrzebę opieki nad szczeniakami. Mają też do nich odpowiednio dużo cierpliwości. O wiele więcej niż mają dla dorosłych członków stada. Nie zmuszaj go do kontaktów Jeśli Twój pies obawia się kontaktu z dzieckiem, podchodzi do niego nieufnie i stara się na dziecko nie zwracać uwagi – nie karz go za to. Nie krzycz, nie wyrażaj negatywnych emocji. Przede wszystkim też nie zmuszaj psa do kontaktów z dzieckiem. W pewnym momencie psiak sam uzna, że pora poznać tego nowego interesującego członka stada. Wtedy sam będzie czynił pierwsze podchody. Możesz go za to zachowanie nagradzać, możesz go też zachęcać do kontaktu. Pamiętaj jednak, by wszystko robić powoli i metodą małych kroków. Nawet jeśli Twój pies nie zakocha się w Twoim dziecku od pierwszego wejrzenia, tylko będzie potrzebował na to nieco więcej czasu, nie znaczy to, że nie mogą zostać w przyszłości najlepszymi przyjaciółmi. Psy są różne. Różnie reagują na zmiany, mają różny poziom wrażliwości. Niektóre od razu pokochają dziecko i będą traktować je jak własne szczenię, inne muszą oswoić się z tą sytuacją. Jeśli chcesz przyspieszyć ten proces, to zawsze możesz zgłosić się po pomoc do behawiorysty. To specjalista, który zajmuje się psim zachowaniem. Nie tylko pozwoli Ci zrozumieć, dlaczego Twój pies zachowuje się w określony sposób, ale tez pomoże wyeliminować niewskazane zachowania i poprawić jakość życia, zarówno Twojego, jak i Twojego psa. Nie wahaj się prosić o pomoc w takiej sytuacji – Twój pies też może potrzebować fachowej pomocy, by oswoić się z nową i dziwną dla siebie sytuacją. Przeczytaj także: Psi behawiorysta kontra psi psycholog – w jaki sposób mogą pomóc psu? Teraz już wiesz, jak przygotować psa na dziecko jak przygotować psa do dziecka? Przede wszystkim powoli. Niektóre psy potrzebują na to więcej czasu. A metoda małych kroczków jest dużo lepsza niż gwałtowna rewolucja. Okres ciąży to czas dla Ciebie, by przygotować się na przyjście na świat dziecka. To też czas na to, by przygotować na to Twojego psa. Zapoznawaj go z nową sytuacją – ucz komend, oducz niepożądanych zachowań czy powoli przyzwyczajaj do odgłosów płaczu dziecka. Przede wszystkim – nie zmieniaj swojego nastawienia do psa. Nie martw się też. Psy to stworzenia z natury stadne i takie z tendencją do opiekowania się szczeniakami. Dla Twojego psa dziecko będzie po prostu ludzkim szczeniakiem. Jeśli się postarasz i dasz mu wystarczająco miłości i czasu do przyzwyczajenia się do nowej sytuacji, to z pewnością zostaną najlepszymi przyjaciółmi. Zapraszamy Cię do sklepu Apetete, w którym znajdziesz wszystkie niezbędne produkty dla swojego psa!
Oswajanie psa ze źródłem dźwięków. Bardzo ważnym etapem w oswajaniu twojego psa z głośnymi dźwiękami w domu, jest zapoznanie go ze źródłem problemu. W pewnym momencie mój pies reagował szczekaniem już na sam widok odkurzacza, nawet jeśli jeszcze nie był włączony. Dlatego też najpierw postaraj się, twój aby psiak oswoił
Pojawienie się w domu dziecka to prawdziwa rewolucja. Każdy szczegół życia ulega zmianie. W centrum wszystkich czynności stoi noworodek, który na samym początku życia domaga się niemal nieustannej obecności rodziców, a przede wszystkim mamy. Jednak co w sytuacji, gdy mama jest także właścicielką psa? Jest to niezwykle trudny czas dla psich pupili, które bez wcześniejszego przygotowania mogą poczuć się odrzucone i niechciane. Wykluczenie ze stada jest bardzo stresującą sytuacją, uruchamiającą silny lęk o przetrwanie. Z tego powodu rodzi się wiele problemów behawioralnych, których jednak dzięki odpowiedniemu przygotowaniu psa można uniknąć. Ponadto jesteśmy w stanie wychować nie tylko psa, który będzie posłuszny, nie będzie przeszkadzał i nie będzie stanowił niebezpieczeństwa dla dziecka – do tego potrzeba jedynie saszetki smakołyków i trochę poświęconego czasu – lecz przede wszystkim wspaniałego przyjaciela i wiernego towarzysza naszego dziecka, któremu będzie na nim zależało bardziej niż na swoim istnieniu. Aby to osiągnąć, pracę należy zacząć już w czasie ciąży. Ciąża jest to czas oczekiwania na dziecko, podczas którego mały organizm rozwija się w łonie matki, ale także czas, który daje możliwość przygotowania się do nowej roli każdemu członkowi rodziny. W tych przygotowaniach nie można ominąć psa. Od czego zacząć? Wybuduj z psem odpowiednią więź Zdrowa więź łącząca psa z właścicielem jest kluczowa dla odpowiedniego zachowania psa. Pies został udomowiony, aby pomagać człowiekowi w jego codzienności. Z tego powodu w sposób naturalny lubi angażować się w codzienne aktywności właściciela. Wspólny spacer, odpoczynek, ćwiczenia, zabawa, pieszczoty to przepis na wybudowanie odpowiedniej relacji. Nie można zapominać, że pies czuje się najbardziej bezpieczny i spełniony wtedy, gdy w sposób naturalny jest podporządkowany człowiekowi. Teoria dominacji, która zakładała, że pies ciągle zabiega, aby przejąć dowodzenie w stadzie, dlatego to my powinniśmy być ciągle czujni, już dawno została obalona. Pies nie potrzebuje być w centrum uwagi właściciela, a przebywać na jej peryferiach – towarzyszyć, obserwować, jak trzeba, to pomagać. Jeśli jednak pies nieustannie domaga się uwagi, oznacza to, że równowaga pomiędzy potrzebą kontaktu z człowiekiem, jedzeniem, zabawą i pracą została zachwiana i pies odczuwa niedobór na którymś z tych obszarów. Muszą one być dawkowane w odpowiednich proporcjach, które zależą od rasy i typu psa. Niestety, nawet całodniowe leżenie z psem na kanapie i głaskanie nie zastąpi spaceru. Codzienne, nawet wielogodzinne spacery w ciszy nie zaspokoją potrzeby pracy i wspólnej zabawy itd. Aby osiągnąć równowagę na tych płaszczyznach, najlepiej jest wprowadzić w miarę stały harmonogram dnia, w którym będzie miejsce na wszystkie wymienione potrzeby w proporcjach odpowiednich dla rasy i typu psa. Częstym błędem jest traktowanie psa jak dziecka i bycie na jego zawołanie. Jest to ogromna pułapka, ponieważ im bardziej staramy się być dla psa i stawiamy go w centrum naszych działań, paradoksalnie tym więcej niezaspokojonych potrzeb w nim się kumuluje, przez co pies uruchamia procesy kompensacyjne i domaga się więcej uwagi. Pies jest psem i odczuwa silną potrzebę prezentowania zachowań wynikających ze specyfiki swojego gatunku. Obsadzenie go w innej roli nie czyni go szczęśliwym i spełnionym. Pojawienie się dziecka na świecie, przynajmniej na samym początku, niestety zawsze odbija się negatywnie na psie. Cały dotychczasowy porządek ulega zmianie. Nagle pojawia się bowiem istota, która jest na piedestale właścicieli. Jeżeli więź z psem jest zaburzona, pojawienie się problemów behawioralnych jest bardzo prawdopodobne. Z kolei silna i zdrowa więź sprawi, że pies bardzo chętnie włączy się w proces wychowania potomstwa właścicieli i będzie się uczył nowych ról i Zadbaj o wspólne rytuały Rytuały są niezwykle istotne dla psa. Pozwalają mu odnaleźć się w ludzkim świecie i dają poczucie bezpieczeństwa. Dzięki nim pies potrafi przewidzieć, co wydarzy się za chwilę. Pojawienie się dziecka burzy dotychczasowy porządek. Pierwsze miesiące po narodzinach to czas ogromnego stresu dla rodziców, którzy często czują się bezsilni i podenerwowani. Pies odbiera te emocje, co dodatkowo pogłębia odczuwany przez niego stres. Musimy pamiętać, że pies nie rozumie tej sytuacji i nie potrafi spojrzeć na nią jak na etap przejściowy. Dla niego po prostu wali się cały świat. Wprowadzenie nowych rytuałów i pilnowanie ich pozwalają ustalić nowy porządek. Niezwykle ważne jest, aby pies mógł bezpośrednio uczestniczyć w rytuałach pielęgnacyjnych niemowlęcia. Dobrym pomysłem jest nauczenie psa np. wyrzucania brudnych pieluch do kosza na śmieci. Pies poczuje się przez to doceniony i potrzebny. To tylko kwestia czasu, kiedy zrozumie, że poza powiększeniem stada nic niepokojącego się nie wydarzyło. Spróbuj przewidzieć problemy, jakie mogą zaistnieć Opieka nad noworodkiem jest niezwykle absorbująca czasowo. Wymaga stałej opieki i nadzoru opiekunów. Rodzi się w tym momencie pierwszy problem – spacery. Jeżeli mieszkamy w bloku, a z dzieckiem docelowo ma zostać tylko mama, sytuacja staje się problematyczna. Oczywiście, regularne wspólne spacery z dzieckiem i psem, a nawet psami są jak najbardziej możliwe do wykonania. Na rynku jest sporo produktów, dzięki którym jest to łatwiejsze i przede wszystkim komfortowe zarówno dla mamy, jak i dla noworodka. Świetnym rozwiązaniem jest chustonoszenie od pierwszych chwil. Zapewnia bliskość mamy, dzięki czemu dziecko z reguły jest spokojne, a ręce pozostają wolne, w związku z czym panowanie nad psem jest wygodniejsze. Z doświadczenia autorki wynika, że chusta jest najwygodniejszym rozwiązaniem. Trzeba jednak najpierw opanować wiązanie. Z początku może sprawiać trudności, ale po dojściu do wprawy wcale nie trwa to dłużej niż zabezpieczenie dziecka w nosidle. Dobrze zawiązana chusta jest bezpieczna zarówno dla noworodka, jak i dla kręgosłupa mamy. Noszenie dziecka w chuście/nosidle ma także inne zalety – pozwala na spacery w miejscach, które dla wózka są niedostępne. Swobodnie możemy się wybrać na łąkę czy do lasu. Doświadczenie autorki podpowiada, że możliwe jest także zdobywanie małych górskich szczytów. Trzeba jednak pamiętać o dobrym zaopatrzeniu na czas takiej wyprawy. Przede wszystkim musimy dostosować ubiór dziecka do warunków atmosferycznych, korzystając z kurtek i bluz dla dwojga, dzięki którym bardzo skutecznie jesteśmy w stanie osłonić dziecko przed zimnem, śniegiem i deszczem. Ostatecznie jest wiele rozwiązań, dzięki którym mama nie musi rezygnować z dotychczasowych aktywności z psami. Wszystko jest kwestią organizacji. Dlatego bardzo istotne jest wcześniejsze przemyślenie możliwych rozwiązań wraz z planami awaryjnymi. Dobrze jednak poprosić o pomoc rodzinę, przyjaciół, sąsiadów lub znaleźć petsittera, który będzie mógł zająć się psem w sytuacji kryzysowej. Jeszcze w czasie ciąży należy postarać się zorganizować wspólne życie w ten sposób, aby uwzględnić w nim potrzeby psa i przyzwyczaić go do niezbędnych zmian. Jeżeli pies zawsze wychodził z właścicielką, która ma zostać mamą, warto z wyprzedzeniem ustalić, kto będzie mógł to robić w zastępstwie. Musimy mieć świadomość, że w pierwszych miesiącach życia maluszka mama będzie dla niego całym światem i będzie się domagał jej niemal stałej obecności. W zależności od temperamentu i cech osobowości dziecka świeżo upieczona mama często ma problem z zaspokojeniem nawet swoich potrzeb. Każda inna odpowiedzialność może okazać się bardzo przytłaczająca, nie mówiąc o braku sił po porodzie i konieczności regeneracji. Ważne jest, aby część opieki nad pupilem mógł z wyprzedzeniem przejąć ktoś inny, zwłaszcza gdy pies jest nadmiernie przywiązany do przyszłej mamy. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest wprowadzenie odrobiny dystansu do psa już w okresie ciąży i postawienie nowych granic. Pies szybciej przyzwyczai się do zmian, jeżeli nastąpią one w warunkach, do których jest przyzwyczajony, czyli zanim rodzina się powiększy. To też jest dobry moment na przemyślenie, czy nadal nie będziemy mieć nic przeciwko spaniu psa w łóżku, skoro ma w nim też przebywać dziecko. Jeżeli cokolwiek ma się zmienić w rzeczywistości psa, warto to zrobić jak najszybciej. Zaplanowanie i wprowadzenie z wyprzedzeniem wszystkich zasad na pewno zaoszczędzi naszemu pupilowi ogromu stresu i frustracji, a nam problemów w momencie, kiedy – powiedzmy sobie szczerze – nie będziemy mieli czasu i sił na ich rozwiązywanie. Komendy, które mogą się przydać W procesie ustalania nowych zasad niezbędne będą komendy, dzięki którym będzie można porozumieć się z psem. Jeżeli nasz pupil nie zna podstawowych komend, trzeba będzie to jak najszybciej nadrobić. Komendy typu: „siad”, „leżeć”, „zostaw”, „na miejsce”, „zostań” są absolutną koniecznością. Są narzędziami, dzięki którym możemy dać psu do zrozumienia, jak chcemy, aby zachowywał się w stosunku do dziecka. Bardzo przydatne są także inne umiejętności, na przykład chodzenie przy nodze na luźnej smyczy, kiedy będziemy spacerować z wózkiem, oraz spokojne czekanie na wytarcie łap. Po narodzinach – powrót ze szpitala do domu Zanim przyszła mama i dziecko przekroczą próg domu, dobrze jest podłożyć psu w mieszkaniu ubranka, które maluszek miał na sobie, aby mógł się oswoić z jego zapachem. W miarę możliwości przed wprowadzeniem mamy i noworodka warto wyprowadzić psa na spacer i pierwsze spotkanie zorganizować poza domem. Dopiero potem wprowadzić psa i dziecko równocześnie do mieszkania. Zapobiegnie to elementowi zaskoczenia psa. Staraj się nie marginalizować psa Pies z całą pewnością będzie bardzo zainteresowany noworodkiem i będzie się starał za wszelką cenę go obwąchać. Powinniśmy pozwolić mu na to, równocześnie stanowczo stawiając granice, aby pies zdawał sobie sprawę z tego, że pewne zachowania, takie jak trącanie łapą czy obskakiwanie oraz wykonywanie gwałtownych ruchów, są niedozwolone. Każdy pies jest inny i będzie potrzebował różnej ilości czasu, aby oswoić się z sytuacją. Jeżeli zachowanie psa z jaki... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 6 wydań czasopisma "Animal Expert" Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej Zniżki na konferencje i szkolenia ...i wiele więcej! Sprawdź
Korzystaj z narzędzi szkoleniowych, takich jak interaktywne zabawki lub gry wąchające, aby utrzymać aktywność umysłu dziecka i wzbogacić jego doświadczenia. 3. Zapoznanie z otoczeniem: Przed przystąpieniem do montażu należy oswoić psa z otoczeniem i środowiskiem, w którym będzie przeprowadzany.
Jak oswoić psa z kotem ? Od lat w ludzkiej świadomości funkcjonuje przekonanie, że pies i kot są odwiecznymi wrogami i życie pod jednym dachem z obydwoma stworzeniami może być nie do wytrzymania. Weszło to nawet do księgi przysłów i słysząc że sąsiedzi żyją „jak pies z kotem” natychmiast wyobrażamy sobie pasmo awantur i kłótni. Zdjęcie: Artur Runowski Wystarczy wejść na strony internetowe hodowli psów żeby zobaczyć zdjęcia będące dowodem, że to przekonanie dalekie jest od rzeczywistości. Widać, że często jedzą z tej samej miski, śpią w jednym legowisku i znakomicie razem się bawią. Takich zdjęć nikt nie jest w stanie zaaranżować, ustawki są i na zawsze pozostaną domeną ludzi. Niestety nie zawsze jest tak różowo, choć najczęściej nawet te psy, których pasją jest gonienie kotów na spacerze, domowe koty akceptują i nawet potrafią je bronić przed innymi psami. Co więc możemy zrobić, by ich wzajemne relacje układały się bezproblemowo - przede wszystkim nie ingerować i nic nie robić na siłę, zostawić im czas, by się poznały i polubiły. Może na początku nie będzie to wielka miłość, wystarczy bezkonfliktowa koegzystencja. Psy i koty mają tak różne charaktery i chodzą tak odmiennymi drogami, że potrzebują nieraz sporo czasu, żeby się spotkać i zaakceptować. Największy problem może być z psami myśliwskimi, obdarzonymi pasją polowania. W tym przypadku, choć oczywiście bywają wyjątki, przekonanie psa by polubił kota może się nie udać. Ponieważ nasz poradnik dedykowany jest przede wszystkim właścicielom psów, zajmiemy się problemem wprowadzenia kota do domu w którym mieszka pies. Nie każdy ma to szczęście, że jego czworonóg pochodzi z hodowli, w której w ramach socjalizacji został oswojony z kotami. Ich towarzystwo jest dla niego wówczas czymś całkowicie naturalnym, nie wiąże się ze stresem i możemy być pewni, że w swoim nowym domu również będzie do nich przyjaźnie nastawiony. A co zrobić, jeśli wcześniej pies nie miał kontaktów z kotami, a nam się marzy wzięcie kociaka do swojego domu ? Do szczeniaka przychodzi kociak W tym przypadku nie ma najmniejszych problemów i takie spotkania zazwyczaj nie wymagają żadnych specjalnych przygotowań. Żaden z czworonogów nie ma złych doświadczeń, żaden w tym wieku nie wykazuje agresji. Obydwa szukają towarzystwa do dobrej zabawy. Razem dorastając w krótkim czasie stają się nierozłącznymi przyjaciółmi. W przypadku dużego psa, który w wieku szczenięcym bywa słoniowaty, trzeba uważać, żeby nie zrobił kotu krzywdy, na szczęście kot jest tak zwinny i sprytny, że przeważnie doskonale sobie radzi i to on robi psa w konia. Do szczeniaka przychodzi dorosły kot Ze względu na dużą różnicę wieku, ta sytuacja będzie znacznie trudniejsza, bo kot ma już swoje upodobania i zwyczaje, a szczeniak nie ma żadnych zahamowań i wszelkimi sposobami próbuje zachęcić kota do zabawy. Jeśli kot był przyzwyczajony do psów nie powinno być problemów, zwłaszcza, że szczenię jest przyjaźnie nastawione. Jeśli kot nie miał okazji dłuższego przebywania z psem, może zachowywać się nieufnie, ale wobec pozytywnego nastawienia psiaka nie powinien mu zrobić krzywdy. Ich pierwsze zabawy wymagają jednak stałego nadzoru, bo szczeniak lubi gonitwy i podgryzanie, czym kot zapewne nie będzie zachwycony. Istnieje niestety duże prawdopodobieństwo, że pies dostanie od kota po nosie, ale w ten sposób nauczy się, ze są granice, których mu nie wolno przekraczać i choć lekcja czasami bywa bolesna, zazwyczaj jest bardzo skuteczna. Nie jest wykluczone, że w tym tandemie to kot będzie rządził, ale z czasem najprawdopodobniej złagodnieje. Do dorosłego psa przychodzi kociak Najlepiej wprowadzić kociaka do domu wtedy, kiedy pies potrafi już wykonać przynajmniej takie komendy jak “do nogi” i “nie rusz”. Bardziej przyjaźnie zachowa się kociak, który nie ma złych doświadczeń z psami, natomiast jeśli został kiedyś przez jakiegoś psa wytarmoszony, będzie się go bał i może upłynąć sporo czasu zanim zostaną przełamane pierwsze lody. Kilka dni przed przyjściem kotka, bardzo wskazane jest położenie w pobliżu psiego legowiska kocyka pachnącego kociakiem, żeby się pies oswoił z jego zapachem. Mały smakołyk, jaki na nim znajdzie powinien go do niego życzliwie usposobić. Można mu również dać ten kocyk do powąchania przed każdą zabawą. Zanim przyniesiemy kociaka do domu, warto wyjść z psem na długi spacer, żeby był odpowiednio zmęczony. Kotek w tym czasie powinien poznać swoje nowe mieszkanie, wówczas w każdym miejscu będzie jego zapach. Również on będzie miał okazję zaznajomić się z zapachem psa. Przed jego powrotem chowamy kota i pozwalamy mu spokojnie obwąchać pachnące już kotem mieszkanie. W ten sposób po obu stronach opadnie część emocji związana z nowymi ekscytującymi zapachami. Ponieważ najedzony pies jest zawsze spokojniejszy, tym razem wyjątkowo przed wyjściem na spacer można go nakarmić. W żadnym przypadku, nawet jeśli pies przejawia poddenerwowanie lub agresję, nie wolno go za to karcić, by nie doszło do negatywnego skojarzenia tego faktu z zapachem i obecnością kota. Przy pierwszym kontakcie pies powinien mieć smycz, żeby w razie potrzeby można go było przytrzymać. Uniemożliwi mu to zbyt natarczywe i mało delikatne obwąchiwanie kota i ruszenie za nim w pościg. Pies doskonale wyczuwa emocje właścicieli i ich zdenerwowanie mu się udziela. Zapewne jest bardziej podniecony, niż gdyby tego samego kotka spotkał na neutralnym gruncie. Jeżeli więc po kilku minutach zachowuje się spokojnie można mu odpiąć smycz. Jeśli chodzi o kota, mamy dwie możliwości: albo puszczamy go luzem dając mu możliwość ucieczki, gdyby pies stał się zbyt natarczywy, albo trzymamy (najlepiej owiniętego w ręcznik żeby nie mógł nas podrapać) na kolanach i dajemy psu do obwąchania. Druga metoda sprawdza się tylko wtedy gdy kot jest ufny i nie przejawia strachu. Suczka która ma szczeniaki lub tylko ciążę urojoną ma tak silnie rozbudzony instynkt macierzyński że z entuzjazmem przyjmie i nawet dokarmi małego kociaka zwłaszcza, jeśli uprzednio pod jej nieobecność, poleży w legowisku i będzie pachniał jej maluchami. Również dobrze wychowany i zrównoważony samiec nigdy nie zaatakuje małego, bezbronnego kotka. Ale zawsze lepiej stosować zasadę ograniczonego zaufania. Przez pierwsze dni pod żadnym pozorem nie powinniśmy zostawiać zwierząt samych. Również jedzenie najlepiej podawać w oddzielnych pomieszczeniach. Pies, który dopuszcza kotka do zabawy, niekoniecznie będzie będzie chciał się z nim dzielić swoim posiłkiem. Jeśli musimy wyjść z domu, najlepiej na wszelki wypadek zostawić je w oddzielnych pomieszczeniach. Jeśli mamy w domu transporterek lub klatkę, którą do tej pory pies traktował jako miejsce do spania, nie powinniśmy tam teraz zamykać kota. Pies mógłby to odebrać jako naruszenie swojej przestrzeni, a kota potraktować jak intruza. Pies nie powinien mieć również dostępu do kociej kuwety ponieważ niektóre psy mają mało elegancki zwyczaj zjadania kocich odchodów. Do dorosłego psa przychodzi dorosły kot Jest to wariant najtrudniejszy. Podstawowe zasady są identyczne, jak w przypadku przygarnięcia kociaka. Na wszelki wypadek przed spotkaniem można kotu przypiłować pazurki, jeli na to pozwoli. W przypadku gdy dorosły kot nie był przyzwyczajony do kontaktów z psem, może się go bać lub nawet być do niego agresywnie nastawiony. Ani na chwilę nie wolno więc zostawić ich samych, a przed spotkaniem trzeba odpowiednio zaaranżować mieszkanie. Ponieważ w tej sytuacji nie ma możliwości przytrzymania kota, bo jeśli wpadnie w panikę może nas dotkliwie podrapać, trzeba zostawić im swobodę działania. Kot jednak powinien mieć możliwość schowania się w jakiś niedostępny dla psa zakamarek lub wejścia na tyle wysoko, aby pies nie miał do niego dostępu. Może to być np. najwyższe piętro dobrze umocowanego, wysokiego drapaka. Równie praktycznym rozwiązaniem może być barierka w drzwiach między pokojami, chyba, że pies jest na tyle duży, że łatwo ją przeskoczy. Ten pierwszy kontakt na odległość jest rozwiązaniem najlepszym i najbezpieczniejszym, bo nie ma ryzyka, że kot podrapie kogoś z domowników albo przejedzie pazurami po nosie lub co gorsza po oczach psa, który tylko chciał go powąchać. Usadowiony w niedostępnym dla psa miejscu, świetnie kontroluje sytuację i może zdecydować, czy już nadszedł moment by się do psa zbliżyć. Pozwala to obu zwierzętom przyzwyczaić się do swojej obecności. Psa można delikatnie trzymać za obrożę, głaskać go, ewentualnie dać mu ulubiony smakołyk, który zawsze wywołuje pozytywne skojarzenia. Zwierzętom znacznie łatwiej przyzwyczajać się do siebie, kiedy są w bezpiecznej odległości, dlatego nigdy nie powinniśmy na siłę przyspieszać momentu ich zbliżenia się do siebie. Ciekawość zazwyczaj szybko bierze górę nad agresją. Celem pierwszego etapu jest wzajemna akceptacja. Od ich charakterów zależy, czy ich relacje ograniczą się wyłącznie do wzajemnego tolerowania, czy z czasem przerodzą się w przyjaźń. Z dobrze wychowanym psem mamy zazwyczaj bardzo bliski kontakt i łatwiej go do wielu rzeczy przekonać. Niestety nie można tego powiedzieć o kotach które są wielkimi indywidualistami i nie poddają się żadnym perswazjom ani tresurze. Znacznie częściej niepowodzenie we wprowadzaniu dorosłego kota do domu leży po stronie kota niż psa. Dopóki obydwa czworonogi mogą się swobodnie poruszać po mieszkaniu, nie zrobią sobie krzywdy. Podczas tych spotkań domownicy powinni być spokojni i zachowywać się naturalnie, nie mogą być spięci i zrywać się za każdym razem, gdy zwierzęta się do siebie zbliżą. Na koniec jeszcze dwie wskazówki: - z początku pies może odbierać kota jak zagrożenie i odczuwać zazdrość o swojego pana. Właściciel musi zrobić wszystko, by go przekonać, że wraz z przybyciem kota jego pozycja nie ulega zmianie, a jeśli, to tylko na jego korzyść, bo zyskuje nowego, wspaniałego kompana do zabawy. - pies łatwiej akceptuje kota, którego sierść przesiąknięta jest zapachem jego właściciela. Przed spotkaniem można przez pewien czas potrzymać małego kociaka za pazuchą a dużego na kolanach. No i oczywiście wszystko jest łatwiejsze, jeśli psy są dobrze wychowane. Tę radę przekazał nam p. Artur Runowski, autor pierwszego zdjęcia w tym artykule, hodowca, w którego domu od lat w wielkiej przyjaźni żyją potężne tosy z kotami.
. 748 534 706 557 767 172 624 508
jak oswoić psa z noworodkiem